Cóż to był za mecz! Po wygranej 6:1 w 26 minut w pierwszym secie nic nie zapowiadało takiego horroru. Naomi Osaka w decydującym secie prowadziła już 4:0 i nagle… do głosu doszła Lucia Bronzetti. Włoszka objęła prowadzenie 5:4, ale ostatnie słowo należało do byłej liderki rankingu. Japonka triumfowała ostatecznie 6:1, 4:6, 7:5 i to ona w drugiej rundzie turnieju na kortach Rolanda Garrosa może spotkać się z Igą Świątek. ]]>
Źródło:: Tenis Onet