Nie tak Maria Andrejczyk wyobrażała sobie wtorkowy finał rzutu oszczepem podczas mistrzostw Europy w Rzymie. Srebrna medalistka olimpijska z Tokio uzyskiwała w tym roku najlepsze wyniki od trzech lat, w kwalifikacjach miała drugi rezultat, lecz decydujący start kompletnie jej nie wyszedł. – Cztery godziny przed startem miałam jeszcze dziesięć igieł w łydce, żeby jak najbardziej uśmierzyć ból – mówiła 28-latka. Nie była to jednak wymówka. ]]>
Źródło:: Lekkoatletyka Onet