To jego w roli swojego następcy najchętniej widziałby Radosław Piesiewicz. Wiadomo już, że straci stanowisko prezesa Polskiego Związku Koszykówki, a funkcję przekazać chciałby byłemu kapitanowi reprezentacji Polski. — On nie ma jaj — mówi nam wprost Marcin Gortat. I wskazuje, kto stoi za działaniami Piesiewicza w polskiej koszykówce. Zdaniem Gortata związek musi natychmiast skończyć z “siecią powiązań”. Inaczej może zostać bez pieniędzy. ]]>
Źródło:: Koszykówka Onet