Po co byłyby te wszystkie starania, gdyby na końcu Barcelona miała pecha w losowaniu? Piątek mógł się zacząć dla Blaugrany albo fatalnie, albo fantastycznie, a gracze Hansiego Flicka ostatecznie mają olbrzymie powody do radości. Do półfinału prowadzi ich wręcz autostrada, a szczególnie szczęśliwy może być Wojciech Szczęsny. Polak tylko czekał na szansę, by móc odpędzić demony. ]]>
Źródło:: Piłka nożna Onet