Po objęciu władzy przez Roko Sikiricia zmian w europejskiej siatkówce na razie niestety nie widać, za to zaśpiewać dwie bańki od organizatorów Final Four panowie z CEV wciąż potrafią po mistrzowsku. Jeśli nie spuszczą z tonu, finałów w Polsce może nie być – pisze w felietonie Kamil Drąg. ]]>
Źródło:: Siatkówka Onet