To spotkanie piłki ręcznej przejdzie do historii jako jedno z najbardziej szalonych i kuriozalnych. W starciu niemieckiej Bundesligi pomiędzy VfL Potsdam a HSG Wetzlar (32:28) sędziowie pokazali aż cztery czerwone kartki. Jedna z nich powędrowała do trenera ekipy z Potsdamu, Emira Kurtagicia. Choć – zanim została wręczona – arbitrzy musieli najpierw zajrzeć do… przepisów gry w szczypiorniaka. ]]>
Źródło:: Piłka ręczna Onet