Marcin Gortat został jednym z ambasadorów ministerialnego programu dotyczącego organizacji igrzysk olimpijskich w Polsce. Podczas piątkowego spotkania w Kancelarii Premiera w mocnych słowach odniósł się do obecnej sytuacji w niektórych związkach sportowych czy rozmów z prezesem PKOl-u Radosławem Piesiewiczem na temat organizacji igrzysk oraz transparentności. — Ja byłbym chyba ostatnią osobą, która powinna tam iść, bo nie wiem, czy umiałbym powstrzymać się od powiedzenia pewnych sformułowań — mówi były reprezentant Polski i zawodnik NBA Marcin Gortat. 40-latek nie gryzł się także w język na temat organizacji gal freak fightowych. ]]>
Źródło:: Koszykówka Onet