– Zawsze, gdy biłam rekord życiowy, sądziłam, że to już koniec moich możliwości – mówi Weronika Lizakowska, która podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu wprost zmasakrowała 24-letni rekord kraju Lidii Chojeckiej w biegu na 1500 metrów. – Myślałam, że po tym występie skończę trenować, zostanę nauczycielką i rozpocznę normalne życie – przyznaje 26-latka trenowana przez Zbigniewa Króla. Teraz ma ambicje, by walczyć o czołowe lokaty w wielkich imprezach sezonu 2025. ]]>
Źródło:: Lekkoatletyka Onet