— Jestem druga wśród kobiet — grzmiała po finale igrzysk olimpijskich w 2016 r. Joanna Jóźwik. Sama nasłuchała się nieprzyjemnych komentarzy. — Teraz była już lekkoatletka wraca do tamtych słów i mówi: “skandaliczne”. — Grożono mi, że jestem “głupią rasistowską zdzirą” — zdradza w podcaście “W cieniu sportu”. Faktem jest jednak, że zawodniczki z podwyższonym poziomem testosteronu, które wtedy znalazły się na podium, wykorzystały decyzję CAS. Na czele tej grupy była Caster Semenya. ]]>
Źródło:: Lekkoatletyka Onet