— Strasznie bili mnie za to, że nie mówiłem po polsku. Krwawiłem jak wieprz, do dzisiaj mam blizny i ślady na ciele — wspominał nie bez emocji w głosie Józef Schmidt w ostatnim wywiadzie, jakiego udzielił w życiu. W trakcie naszej rozmowy nie zabrakło trudnych tematów: niemieckie pochodzenie, nocowanie w przytułku, ucieczka z Polski, powrót po latach do ojczyzny, gdzie z miejsca został oszukany na wielkie pieniądze. Pan Józef zdradził nam także: “Myślałem już nawet o tym, żeby pójść do grabarza i dowiedzieć się, ile to kosztuje”. Dwukrotny mistrz olimpijski w trójskoku zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek w wieku 89 lat. ]]>
Źródło:: Lekkoatletyka Onet