Barcelona swojego ostatniego starcia w Lidze Mistrzów nie może zaliczyć do najbardziej udanych, bo zremisowała 2:2 z Atalantą. Mimo dwóch straconych goli, zadowolony z siebie może być jednak Wojciech Szczęsny. Cały świat rozpływa się nad tym, jak zagrał polski golkiper i zaczęto porównywać go już nawet do… Marca-Andre ter Stegena. To jasny sygnał dla Hansiego Flicka, że się nie pomylił. I zły znak dla Inakiego Peni. ]]>
Źródło:: Piłka nożna Onet