Bartosz Bereszyński i członek sztabu szkoleniowego — Paweł Sidorowicz doświadczyli we wtorek nieprzyjemnego zdarzenia. Zostali oni bowiem “kopnięci” prądem z włączonej nagrzewarki do butów. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a zarówno Bereszyński, jak i Sidorowicz skwitowali całą sytuację uśmiechem. ]]>
Źródło:: Piłka nożna Onet