Robert Lewandowski trafił do siatki w LaLidze, ale znajdował się na pozycji spalonej. Jego FC Barcelona skromnie pokonała Las Palmas 1:0 po bramce Raphinhi. Eksperci odnotowali też żółtą kartkę dla polskiego napastnika, o którą sam się prosił. Do tego w jednej z sytuacji doszło do kontrowersji. “Lewandowski nie dotknął piłki, to uznano, że Raphinia był na spalonym. Niecodzienna sytuacja” — czytamy we wpisie eksperta od sędziowania Łukasza Rogowskiego. ]]>
Źródło:: Piłka nożna Onet