Błyskawiczna reakcja Szymona Marciniaka obiegła świat i zachwyciła ekspertów. Doskonałe recenzje zbiera za pracę przez 90 minut meczu AC Milan z Feyenoordem Rotterdam, ale zachowanie Polaka po “symulce” Theo Hernandez stało się symbolem. Nigdzie nie mówi się jednak o tym, jak tuż przed akcją gwiazdora Rossoneri zachował się arbiter. — Nie był idealnie ustawiony. Zauważyłem to — ocenia w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet ekspert sędziowski Adam Lyczmański. — Ta decyzja pokazuje jego kunszt — nie ma jednak wątpliwości i wierzy, że Marciniak posędziuje finał Ligi Mistrzów. Okazuje się, że ma tylko dwóch głównych kandydatów. ]]>
Źródło:: Piłka nożna Onet