Chociaż FC Barcelona najprawdopodobniej zakończy sezon bez ani jednego trofeum, Robert Lewandowski wciąż liczy na to, że w jego ręce trafi Złota Piłka. Nie za obecny rok rzecz jasna. Chodzi o sytuację sprzed czterech lat, gdy prestiżowa statuetka nie została przyznana. A nikt nie ma wątpliwości, że trafiłaby właśnie do Polaka. 35-latek nie ukrywa, że nie obraziłby się, nawet gdyby dostał ją dopiero teraz. I potwierdza, że zauważył, że ten temat ostatnio zaczął być omawiany. ]]>
Źródło:: Piłka nożna Onet