Krótko po tym, jak przyszedł na świat, jego kraj ogarnęła euforia po zdobyciu olimpijskiego złota przez czeską reprezentację hokejową. On także miał zostać hokeistą, ale po 11 latach treningów, problemy zdrowotne sprawiły, że musiał zdecydować się na zmianę. — Przez ponad rok nie mogłem nawet wykonać przysiadu bez odczuwania bólu — mówi Patrik Indra, dziś najlepiej punktujący zawodnik PlusLigi i jedno z objawień sezonu. W środę jego drużyna Steam Hemarpol Norwid Częstochowa powalczy z Bogdanką LUK Lublin w ćwierćfinale Pucharu Polski (godz. 20.30). ]]>
Źródło:: Siatkówka Onet