Trudno wskazać dziś potęgę tkwiącą w większym kryzysie niż trzykrotni triumfatorzy Ligi Mistrzów, czyli Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Kontuzje kluczowych graczy, m.in. Marcina Janusza czy Bartosza Bednorza przekładają się na wyniki, a zespół Tuomasa Sammelvuo zajmuje dopiero 7. miejsce w tabeli PlusLigi po ostatniej porażce 0:3 z Treflem Gdańsk. Dodatkowo mówi się, że po sezonie klub mogą opuścić dotychczasowi liderzy. Jak sytuację widzi prezes klubu? – Będziemy dawać z siebie sto procent, choć mimo naszych najlepszych starań, wobec urazów, z jakimi się zmagamy, nawet to okazuje się czasami niewystarczające – mówi Piotr Szpaczek w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. ]]>
Źródło:: Siatkówka Onet