W piątek w Houston, umierając w wieku 76 lat, George Foreman dołączył do Joego Fraziera i Muhammada Alego w niebiańskiej drużynie mistrzów. Z tym ostatnim stoczył epicki pojedynek w Kinszasie, który inspirował pisarzy i reżyserów. Został najstarszym mistrzem świata wagi ciężkiej w historii. W wyniku zapaści, jakiej doznał po jednej z walk, usłyszał Boży głos i zaczął głosić kazania. Jednak nie w roli pięściarza, ani tym bardziej kaznodziei dorobił się największej fortuny. Podziwiał go Andrzej Gołota. Foreman zrewanżował mu się nie lada komplementem. ]]>
Źródło:: Sporty walki Onet