Jest jedynym prezydentem USA w historii, który najpierw trafił do Galerii Sław legendarnej organizacji wrestlingowej. W ringu golił głowę innemu milarderowi. Grał w tenisa z Wojciechem Fibakiem, ale to w świecie sportów walki czuje się jak ryba w wodzie, choć miał przegrać fortunę przez Andrzeja Gołotę. Gdyby nie “romans” 78-latka ze światem walk, mogłoby nawet nie być tak potężnego UFC, jakim je dziś znamy. – Gdyby Donald Trump urodził się czarny, byłby Donem Kingiem – powiedział o nim kiedyś pastor Al Sharpton. I miał rację. Trump i legendarny promotor, który był też zamieszany w dwa morderstwa, przyjaźnią się od lat. ]]>
Źródło:: Sporty walki Onet