To był prawdziwy thriller! Najpierw wydawało się, że Iga Świątek bardzo łatwo poradzi sobie z Danielle Collins. Pierwszy set zupełnie nie wskazywał na kłopoty, ale w drugim to Amerykanka błyszczała! Trzecia partia była już show Polki, choć wpływ na to zapewne miał uraz przeciwniczki. Te zagrania po prostu trzeba zobaczyć! ]]>
Źródło:: Tenis Onet